sobota, 14 kwietnia 2012

na łańcuszkach

po dłuższym czasie koralikowego haftowania zatęskniło mi się za kuleczkami :) pomysł na takie kolczyki chodził za mną od daaawna, nawet wybrane koraliki leżały już na wierzchu. nie mogły dłużej czekać i w końcu postanowiłam swój pomysł zrealizować :)
 
 
koraliki jak zwykle czeskie - 2,1mm
 
 
nie jestem fanką "sztucznej" zieleni, zdecydowanie bardziej wolę oglądać ją w naturze, ale barwa tych koralików jest po prostu obłędna! chyba najbardziej adekwatne określenie odcienia to szmaragd.


średnica kuleczki - 1,5cm, długość kolczyków 6cm
 
z rozpędu (jak zwykle u mnie) powstała jeszcze jedna para
 
 
tym razem w spiralny granatowo-srebrny wzorek
 
 
 
wymiary takie same jak w zielonych :)

7 komentarzy:

  1. Fantastyczne kolczyki - podobają mi się obie pary. Ja nadal nie mogę sobie poradzić ze zrobieniem takich kuleczek ;-( Oplatasz te kulki za 1 podejściem czy robisz z 2 części ?
    Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. robię od razu za jednym zamachem :) z dwóch połówek zrobiłam chyba tylko pierwszą z najpierwszych ;) robione w całości zdecydowanie lepiej "leżą" na koraliku w środku, są bardziej dopasowane. w razie jakichś problemów chętnie służę radą :)

      Usuń
  2. Hi:-)
    Sliczne kuleczki.Precyzyjnie wykonane.
    Ja tez za nimi troche 'tesknie' i chyba sie kiedys powaznie przymierze :-)
    Pozdrawiam cieplutko-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne kolczyki. Wyglądają, jakby dobrze się nosiły :)
    Pozdrawiam,
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie muszą dyndać podczas chodu:) Kurde, ciągle masz jakieś fajowskie pomysły:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja jak nie umiałam kuleczek robić, tak nadal nie umiem i zawsze podziwiam dziewczyny, które to umieją :) Śliczne maleństwa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Obie pary fajne.

    Bardzo chętnie wymiwniła bym mój decu wieszaczek na podobne kolczyki.
    Co ty na to?

    OdpowiedzUsuń