niedziela, 29 kwietnia 2012

broszki iście królewskie

obie powstały dla Eweliny (tak, tak, współpraca po raz  kolejny :D i z pewnością nie ostatni)


granatowo-srebrna


kaboszon ponownie podrasowany przeze mnie. natomiast koraliki to: Jablonexowe srebrzone granatowe 2,1mm, kryształowe 2,7 i bladoniebieskie 2,7 które pojedynczo nie różnią się w zasadzie zbytnio od kryształowych, a największe granatowe pochodzą z woreczka, jaki Ewelina dorzuciła do paczuszki wymiankowej.


i jeszcze z flashem :)

a ponieważ broszka ta została skonfiskowana (ach te mamy... ;D ) Ewelina poprosiła o jak najbardziej podobną, ale czarno-białą. oto i ona


koraliki - Jablonex czarny 2,3 i 4,5mm oraz kryształowy srebrzony 2,1 i 2,7


zdjęcia niestety robione przy fatalnej pogodzie i nie widać jak pięknie mieni się kaboszon, musicie wierzyć mi na słowo :D


a do koperty dorzuciłam jeszcze takie czarne maluchy na sztyftach (zapamiętałam sobie, jak Ewelina wspominała o swoich ulubionych kolorach i że lubi małe kolczyki ;). mam nadzieję, że się spodobały i będą się dobrze nosić.


mają troszkę ponad 1cm średnicy i są wyplecione z koralików w rozmiarze 2,3mm


niedziela, 22 kwietnia 2012

wielki błękit

kilka dni (a właściwie wieczorów) temu, czekając aż wyschnie mi podklejenie w broszce, którą pokażę w następnym poście, pomyślałam, że umilę sobie czas kolejnym projektem. i tak sobie ten czas umilałam... do godziny 4 nad ranem :D bo przecież nie mogę pójść spokojnie spać, jak wisior zrobiony do połowy krzyczy, żebym go dokończyła. a że nawet dla mnie to dość późna pora - mimo, że jestem nocną Asią - skończyło się na tym, że przy chowaniu już wszystkich koralików, wsypałam sobie granatowe 2,1 do woreczka z granatowymi 2,7... bo przecież nie ma to jak bawić się w Kopciuszka i z powrotem wybierać koraliki :D

a oto efekty mojego nocnego plecenia - wielki błękit


kaboszon to ponownie modelinowe dzieło utalentowanych rączek Eweliny, a koraliki to Jablonex - wspomniane granatowe 2,7 i 2,1mm, niebieskie 2,3 występujące po sąsiedzku z perłowymi 2,3 oraz srebrne 2,1 i... 1,6mm! doszłam do wniosku, że praca z tymi maleństwami to chyba jakaś odmiana masochizmu, zwłaszcza między 3 a 4 w nocy ;)


średnica wisiora to 5,5cm


nie mogę się przekonać do zawieszania koralikowych wisiorów (zwłaszcza tak okazałych) na koralikowych sznurach szydełkowych. jedne i drugie są oczywiście piękne, ale gdy występują w duecie, to na moje oko jakoś tak za dużo tego dobrego na raz. stąd u mnie - wstążka satynowa i dwa pasemka organzy.


nieskromnie powiem, że jestem z niego bardzo zadowolona ;) i z pewnością powstaną inne w tym stylu.


i jeszcze tył. jak widać - same koraliki, bez filcu, bez podklejania, bez czekania aż klej wyschnie ;)

a ponieważ jest okrągły, to jego także zgłaszam na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze

piątek, 20 kwietnia 2012

dawno, dawno temu...

zanim zaczęłam swoją zabawę z koralikami, robiłam głównie szydełkowe kolczyki. powstały w tamtym czasie między innymi takie koła

i takie...


takie...


takie też...


 

 o, jeszcze takie z naszytymi koralikami.


i jeszcze kilka innych ;D
(przepraszam za jakość zdjęć, bez bicia przyznaję, że robiłam je w tamtym czasie telefonem)

zapomniałam jednak trochę o moich pierwszych biżutkach, kolczyki koła robiłam ostatnio na specjalne zamówienie z rok temu. jednak gdy zobaczyłam kolejne wyzwanie w Kreatywnym Kufrze, od razu sobie o moich kołach przypomniałam :) i wymodziłam takie kolczyki z 8 kolorów muliny


zgłaszam je na wyzwanie Motyw - Koło

sobota, 14 kwietnia 2012

na łańcuszkach

po dłuższym czasie koralikowego haftowania zatęskniło mi się za kuleczkami :) pomysł na takie kolczyki chodził za mną od daaawna, nawet wybrane koraliki leżały już na wierzchu. nie mogły dłużej czekać i w końcu postanowiłam swój pomysł zrealizować :)
 
 
koraliki jak zwykle czeskie - 2,1mm
 
 
nie jestem fanką "sztucznej" zieleni, zdecydowanie bardziej wolę oglądać ją w naturze, ale barwa tych koralików jest po prostu obłędna! chyba najbardziej adekwatne określenie odcienia to szmaragd.


średnica kuleczki - 1,5cm, długość kolczyków 6cm
 
z rozpędu (jak zwykle u mnie) powstała jeszcze jedna para
 
 
tym razem w spiralny granatowo-srebrny wzorek
 
 
 
wymiary takie same jak w zielonych :)

czwartek, 5 kwietnia 2012

grafitowy pył

mój kolejny eksperyment z kaboszonem :)


tym razem pierwotnie przezroczyste szklane oczko, po moim "podrasowaniu" go - mieni się na szaro


koraliki to zmrożony, szary marki preciosa wielkości 2,7mm, średnica pierścionka nieco ponad 2cm


a pracę tę zgłaszam na wyzwanie KolorTon w Kreatywnym Kufrze. a nuż się uda...? ;)

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

flamenco

jakoś tak "hiszpańsko" kojarzy mi się ta broszka :)


koraliki to preciosa - czerwone srebrzone 2,3 i 3,1mm i czarne 2,3mm


natomiast ten piękny kaboszon to dzieło zdolnych rączek Eweliny


widzicie te perłowe drobinki...?


średnica broszki - 4,5cm