piątek, 31 maja 2013

pierścionkownia

pamiętacie jak bardzo lubię robić pierścionki? a przypominacie sobie, kiedy pokazywałam ostatni? no właśnie, ja też nie ;) przyszła więc konieczność naprawy tego "niedopaczenia" i w ciągu ostatnich kilku wieczorów powstały trzy sztuki pierścionków.

pierwszy, największy - o średnicy 23mm i wysokości 11mm, wypleciony został z 15o bronze oraz matte starlight, którymi tak szczodrze zostałam obdarowana przez Anię. z motywem rozety, jakiej jeszcze u mnie nie było :)






z myślą o tejże Ani powstał drugi pierścionek z moim ulubionym rozetkowym motywem, w kolorach, które Anka bardzo lubi. wielkość oczka 20x10mm, a użyte koraliki to sl dark peridot, opaque turqoise oraz inside color aqua lt jonquil lined (kto wymyśla te nazwy? ;( )





jako ostatni wyplotłam pierścionek z gold lustred african sunset, wielkość oczka taka sama, jak w pierścionku powyższym.





a dawno, dawno temu (ze 3 miesiące będzie), powstał pierścionek na zamówienie Eweliny. spory, jego oczko ma blisko 3cm średnicy. wypleciony z koralików preciosa w rozmiarze 2,3mm. logo, które na nim jest chyba rozpoznacie ;)



mam nadzieję, że dzielnie przebrnęłyście przez tę ilość zdjęć ;) 
pozdrawiam serdecznie


sobota, 25 maja 2013

że ja nic nie robię?! wypraszam sobie!

wbrew pozorom, wbrew małej ostatnio ilości nowych postów - koralikowanie u mnie wre. na tapecie mam w ostatnim czasie dwie wymianki, pierwsza z Olą, która robi dla mnie przepiękną chustę na drutach. druga natomiast z dziewczynami z wątku dopingującego na wizażu i tu póki co żadnych szczegółów zdradzać nie mogę (choć wszystko mam już skończone), bo dziewczyny z wizażu potajemnie zaglądają na mój blog :P (pozdrawiam kochane :D)

ale ja nie o tym, chciałam przyjść się pochwalić, bo jest czym (a raczej KIM) ;) tak się składa, że na początku miesiąca miałam swoje kolejne 18 urodziny ;) a jak wiadomo - każda okazja jest dobra, by samej sobie zrobić prezent :D obdarowałam się więc ponad półkilogramową paczką koralików. jakiś czas później dotarła do mnie kolejna paczka, która, jak się okazało, była dziełem mojego Ukochanego, z którym się nie widziałam w dniu moich urodzin


natomiast dzisiaj spotkała mnie kolejna niespodzianka. koleżanka, z którą robię już kolejne studium, a z którą nie widziałam się od miesiąca, także obdarowała mnie koralikami :D kolory się dublują, bo biedna Ania zagubiła się na stronie sklepu. według Niej za dużo tam było tego wszystkiego, możecie to pojąć - za dużo koralików? :D
   

dostałam też coś słodkiego :D
  

możecie sobie wyobrazić z jakim uśmiechem od ucha do ucha siedziałam dziś w szkole, mimo smętnej pogody :D naprawdę cudownie mieć koło siebie osoby, które wspierają mnie w moim koralikowym uzależnieniu :D jeszcze raz bardzo Wam dziękuję Kochani :*

a w związku z tym, że blogger ograniczył ilość obserwowanych blogów do 300 (co i mnie ostatnio dotknęło), co więcej - doszły mnie tu i ówdzie słuchy, że nawet ma zniknąć gadżet z obserwatorami O_o (słyszałyście coś o tym?), to od kilku dni macie możliwość obserwacji mojego bloga poprzez bloglovin (przycisk pod obserwatorami). jeśli jeszcze nie znacie - to poznajcie! świetna alternatywa, umożliwia obserwowanie blogów bez żadnych limitów ;) trzeba być przygotowanym na kolejne genialne inaczej pomysły twórców bloggera :P


środa, 15 maja 2013

kolczykownia

wiem, że większość z Was lubi kolczyki ;) ja także i w ostatnim czasie powstało u mnie kilka par.

pierwszą z nich są metaliczne rozetki. powstały z 14mm kaboszonów z czystego szkła, które zakupiłam ładnych parę lat temu i nie miałam na nie żadnego pomysłu :D w końcu postanowiłam je nieco podrasować i opleść w 2,7mm srebrne preciosy oraz toho 15o i 11o metallic rainbow iris


(kaboszon w słońcu mieni się wszystkimi kolorami tęczy - ech, te zdjęcia...)


śerdnica kolczyków to 25mm


drugą parę, którą zaczęłam robić jeszcze latem zeszłego roku (!), stanowią lekko herbaciane szklane perełki 10mm w oplocie z amethyst gun metal w rozmiarach 15o i 11o

 

średnica ok. 20mm


i ostatnie, najnowsze, fioletowo-perłowe dzwoneczki z 2,3mm preciosy i 4mm fioletowych crackli





kwiatki są drobne, kielichy mają wymiary 14x12mm, a całkowita długość kolczyków to 50mm