podczas ostatniego przeglądu moich zbiorów, oprócz małej kolekcji kryształów, trafiłam też na całkiem pokaźną kolekcję szklanych pereł w najróżniejszych kolorach i wielkościach. na pierwszy ogień do oplatania poszły 10-milimetrowe perełki, w kolorze (a to doprawdy niespodzianka) fioletowym :D zaplotłam je w toho 11/o i 15/o w kolorze sl lt grape oraz 15/o matte starlight i sl burnt orange, a także ich kolorystyczne odpowiedniki preciosy w rozmiarze 2,3mm. kolczyki postanowiłam zamocować na sztyftach, a te z kolei ukryłam w koralikowych rombach. instrukcję na takie romby, które doskonale sprawdzą się także, jako samodzielne kolczyki (jedne takie już mam, tylko jakiś niechciej nie pozwala im zrobić zdjęć ;), znajdziecie w jednym z filmów cudownej Sary Spoltore, jeśli jeszcze nie znacie Jej kanału z filmami, to koniecznie poznajcie! wracając do kolczyków - średnica głównego elementu kolczyków wynosi 25mm, a całkowita długość to 40mm
tradycyjnie - mam mnóstwo pomysłów na oplatanie perełek, ale nadal nie wyrosła mi dodatkowa para rąk do realizacji wszystkich moich pomysłów ;)
Śliczne cudeńka.
OdpowiedzUsuńCóż za kolory! Kojarzą mi się z królewskimi skarbami :) A pomysł na oplecenie perełek - fantastyczny i czekam z niecierpliwością na więcej! Pozdrawiam, S.
OdpowiedzUsuńPerełki na bogato :) Cudne są!
OdpowiedzUsuńświetne ! oj mi także brakuje czasu na realizacje wszystkich projektów, a gdzie jeszcze znaleźć czas na inne hobby niż biżuteria :/
OdpowiedzUsuńOh, jesssu, ale ja u Ciebie dawno nie byłam (pół roku dokładnie)! Uwielbiam takie połączenie kolorów - na granicy kiczu i przepychu, ale awangardowo i ze smakiem. Piękne :)
OdpowiedzUsuńO! Jakie śliczne kolczyki!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSylwiaMade trafnie to ujęła - wyglądają iście po królewsku ! Pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńale kozackie!!!! cudownie wyglądają te kuleczki, błyszczą się tak, jakby miały zaraz eksplodować!!! :D
OdpowiedzUsuńPiękne są :) a kolorystyka faktycznie "królewska", nie da się zaprzeczyć :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie -cudo :)))
OdpowiedzUsuńalez smakowicie! kolczyki na mysl przywodza milke pomaranczowa ;) od samego patrzenia poprawiaja nastroj :)
OdpowiedzUsuńTworzysz prawdziwe arcydzieła! Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac :)
OdpowiedzUsuńCoś dla angielskiej królowej! Wspaniałe kolczyki! Masz niesamowity talent i ogromne umiejętności.
OdpowiedzUsuńI dzięki za polecenie kanału. Może dzięki temu moje koralikowanie w końcu się rozwinie.
ja dzięki Sarze uplotłam swoją pierwszą kuleczkę beaded beads w całości :)) z pewnością uda Ci się coś zrobić, bo niektóre rzeczy z Jej filmików są naprawdę proste, a dodatkowo bardzo jasno tłumaczy :)
UsuńCiekawy projekt :) A kolorystyka taka nie do przeoczenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Aga
Cudowne, wręcz królewskie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciepłe kolory, ślicznie się prezentują...;)
OdpowiedzUsuń