od dawna chodziła mi po głowie myśl, by zrobić sobie kilka cienkich bransoletek w różnych kolorach, do noszenia po 2-3 naraz. za realizację jakoś zabrać się nie mogłam, do czasu, aż zobaczyłam absolutnie fantastyczny udzierg u Ani. na ten widok oczka mi się zaświeciły i już nie było odwrotu :D moja kolekcja nie jest aż tak okazała, liczy 25 sztuk, ale w pełni zaspokaja moją potrzebę posiadania bransoletek na każdą okazję ;) bransoletki w większości są na 4 koraliki w rzędzie, wszystkie są zszyte, a niektóre dodatkowo ozdobione szklanymi pandorkami. wykonałam je głównie z koralików preciosa, ale kilka z toho też się znajdzie.
a teraz sporo zdjęć, no bo jak tu się powstrzymać...? ;)
na koniec przypominam o trwających do końca jutrzejszego dnia zapisach na moje candy. jeśli ktoś przegapił, a chciałby wziąć udział, to serdecznie zapraszam :)
świetna tęcza :), ostatnio też mnie naszło na cienkie bransoletki :)
OdpowiedzUsuńHej;
OdpowiedzUsuńBardzo kolorowa produkcja tasmowa:-))
-Pozdrawiam-
Prześliczne!!!!
OdpowiedzUsuńJejj jakie cuda! :) też mi się taka kolekcja marzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ależ świetna kolekcja! :)
OdpowiedzUsuńDostałam kolorowego oczopląsu, a zazdrość mnie skręciła, bo ja też chcę :) Ale nie mam czasu, więc mieć nie będę... Ale co tam, pozazdrościć mogę :)
OdpowiedzUsuńSuper. Też myślę o takich cieniutkich. Tylko nie wiem czy to szycie mi wyjdzie.
OdpowiedzUsuńMogę tylko podziwiać , bo o koralikach to tylko na razie marzę , ide szukać Candy
OdpowiedzUsuńGenialna tęcza:) Teraz to i ja pozazdrościłam :D
OdpowiedzUsuńnie robisz w detalu :))
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo podoba mi się tęczowa. Kiedyś sobie zrobiłam, ale nie wiem, gdzie ją piżgnęlam. :(. Muszę chyba zrobić sobie od nowa. Widzę, że zrobiłaś bez zapięcia. Przechodzi ci spokojnie przez łapkę? :) Głupie pytanie, musi przechodzić :P
OdpowiedzUsuńŁoch! Zaszalałaś :) Aż się oczy świecą na takie bogactwo kolorów:)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie, cukierkowe, fantastyczne :) Pojedynczo nie byłoby takiego spektakularnego efektu. Gratuluję! Świetne dzieło złożone :)
OdpowiedzUsuńteż mi chodzi po głowie taki tęczowy pomysł, tylko nie ma kiedy robić ;) fajny widok!
OdpowiedzUsuńO mamuniu kochana! Aleś się nadziergała! Przepiękna tęcza. Zwłaszcza te w soczystych kolorkach są skutecznym antidotum na słotę :)
OdpowiedzUsuńSuper.Pracy pewnie było sporo,bransoletki wyszły świetnie.Usciski ciepłe
OdpowiedzUsuńEfektowne!!! :)
OdpowiedzUsuńAle piękności!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja
OdpowiedzUsuńAsiu:)
Jakie kolorowe cuda! Oj będziesz mogla teraz mixować do woli :) Też muszę się pokusić o poszerzenie swoich zbiorów, bo dla kogoś zrobić biżuterię, to zawsze znajdę czas, gorzej z tą dla siebie... :) Pozdrawiam, S.
OdpowiedzUsuńRaju, ty chyba nie spałaś nie, jadłaś tylko dziergałaś;)) Urobek godzien podziwu!
OdpowiedzUsuńAle kolorowy zawrót głowy! Zestaw z trzeciego zdjęcia podoba mi się najbardziej.:)
OdpowiedzUsuńOoooo ja nie mogę!!! Niewiarygodne... tyle kolorów! Faktycznie bransoletki na wszystkie możliwe okazje :)))
OdpowiedzUsuńPodziwiam :)
Podziwiam za wytrwałość! Ile to nawlekania i przerabiania!
OdpowiedzUsuńo ja cie !!!! ale kolekcja:)
OdpowiedzUsuńile by kosztował taki zestaw bransoletek?
OdpowiedzUsuńproszę o kontakt na mail :)
UsuńAle dałaś czadu :)
OdpowiedzUsuńLecę jeszcze zapisać się na candy bo jakoś mi umknęło...
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na „jesienne candy” na moim blogu jocart-pracownia.blogspot.com !
wow, ale zaszalałaś! nawet nie pytam jak długo je robiłaś:P ale teraz to rzeczywiście problemu z doborem mieć nie będziesz:)
OdpowiedzUsuńO rany... !!!!
OdpowiedzUsuń