wymęczony, wielokrotnie odkładany i jeszcze "wielokrotniej" pruty... ale wreszcie jest i to nawet całkiem podobny do tego, jak go widziałam oczami wyobraźni :D
naszyjnik zrobiony szydełkiem metodą własną :) w roli ekspozytora - "nieco" stuningowany jeden z moich koślawych koszyków z papierowej wikliny :D
na naszyjnik w kolorach, które mi kojarzą się z dżunglą, poszła całkiem spora ilość koralików (ponad 5000szt.!) głównie chińskich, które ani do haftu ani do plecionek zbytnio się nie nadawały. myślę, że wykorzystałam je w całkiem udany sposób :)
długość 46cm + łańcuszek, ale przez swoją grubość (w najszerszym miejscu 2,5cm) po zapięciu jego obwód wewnętrzny wynosi 42cm. waga kuchenna pokazała równe 100g, ale mimo to na szyi jakoś specjalnie nie ciąży :)
będą inne wersje kolorystyczne! :))
wow! genialny! Prucie nie mieści mi się w głowie przy takim naszyjniku, ale tym bardziej gratuluję cierpliwości i opanowania! :)
OdpowiedzUsuńHej,hej:-)
OdpowiedzUsuńJest cudny! Na pewno praca przy nim do latwych nie nalezala,ale warto bylo chyba sie pomeczyc:-)Efekt jest przepiekny.Kiedys stworzylam cos podobnego-w poczatkach mojego koralikowania,w odcieniach od bezu,przez szarosci i losos do czerni,z lososiowymi perlami typu'guzik' od czasu do czasu.Lubie takie 'kosmate' struktury i textury,choc jest to bardzo pracochlonne.Pamietam,gdy wykonujac naszyjnik,pod koniec juz go naprawde mialam'powyzej':-)
Przecudek jest i jesli cierpliwosc Cie nie opuscila,zrob inna wersje kolorystyczna a bedzie na pewno rownie wspaniala.
Moc pozdrowien i usciskow-Halinka-
Naszyjnik prześliczny! Bardzo mi się podoba jego forma i kolory. Poza tym znalazlaś świetny sposób na wykorzystanie krzywych koralików:) Gratuluje!
OdpowiedzUsuńśliczny! piękna i misterna robota
OdpowiedzUsuńPretty colours!!! very pretty!!!!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczny ! Zdolna kobitka z Ciebie - i zazdroszczę uporu ;-) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł, super wykonanie!
OdpowiedzUsuńWspaniały, wygląda na kudłaty:)więc i w dotyku musi być ciekawy, na pewno będzie się wygodnie nosił. Ogromnie mi się podoba!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWow i love it, very beautiful and nice colors.
OdpowiedzUsuńGreetings Manouscha
O matko i córko , ogrom pracy jaki włożyłaś w zrobienie tego przepięknego naszyjnika zasługuje na pochwałę. Gratuluję wytrwałości i talentu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowity naszyjnik - kolory rewelacyjnie dobrane, i ta struktura. Musi pięknie układać się na szyi:)
OdpowiedzUsuńjakaż ty jesteś zdolna! jest przepiękny!!! już sobie wyobrażam taki w kolorach jesieni... rozmarzyłam się ;)
OdpowiedzUsuńhaha czekaj cierpliwie :D teraz na szydełku mam już inny, ale mix jesiennych brązów już jest przygotowany :D
UsuńVery beautyful colours!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wspaniale, jest piękny !!! Nie mogę sobie wyobrazić w jaki sposób robiłaś go na szydełku ? :D
OdpowiedzUsuńWow! Niesamowity! :) Przepiękne kolory, efekt powala na kolana :)
OdpowiedzUsuńps. złapałaś u mnie 650 komentarz, więc za jakiś czas (daj Boże ;)) weźmiesz udział w losowaniu :)
Coś wspaniałego! Szydełkuj kolejne wersje, bo efekt osiągnęłaś niesamowity!
OdpowiedzUsuńświetny ten naszyjnik- bardzo lubie takie plecionki ♥
OdpowiedzUsuńserdeczne
Witam, technologia podobna do mojej dłubaniny, dlatego z zachwytem wielkim podziwiam ogrom pracy włożonej. Szydełeczko, koraliczek, szydełeczko, koraliczek.... i tak przez kilka dni.
OdpowiedzUsuńA jaki cudny efekt!
Z doświadczenia wiem, że pięknie układa się na dekolcie. I wcale nie jest ciężki, chociaż "poważnie" wygląda:)
Pozdrawiam serdecznie
Wspaniale wygląda ten naszyjnik! Świetna metoda na wykorzystanie koralików, z którymi nie wiadomo co zrobić, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŁaaaaał! =D
OdpowiedzUsuńPrzecudne !! Sama z chęcią bym taki założyła :):)
OdpowiedzUsuńwow mistrzostwo! i tyle pracy - bezcenny
OdpowiedzUsuńO kurcze, robi piorunujące wrażenie; przepiękny.
OdpowiedzUsuńprzepiękny ten naszyjnik, gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńZaleciało guns n' roses :) Jejć, ja bym z czymś takim z pewnością nie dała rady. Świetny!
OdpowiedzUsuń