lubicie oliwki? ja szerokim łukiem omijam wszystko, co może mieć je w składzie :D co innego ich kształt... na przykład w kolczykach.
kolczykowe oliwki w wersji gold powstały z metalicznych czeskich koralików wielkości 2,1mm. wymiary koralikowej oliwki to 23x18mm, a długość całkowita 4,5cm
bardzo przyjemnie plotło mi się z tych metalicznych koralików, a że nie mogłam zdecydować się na kolor, powstały też oliwki w wersji platinum, o wymiarach takich samych, jak złote. wykończyłam je jednak karbowanymi nakładkami i bardzo fajnymi, srebrno-czarnymi koralikami fp 4mm.długość tych kolczyków to 5cm
Hello:-)
OdpowiedzUsuńA ja jestem okropnym 'oliwkozerca':-)
Uwielbiam oliwki we wszelkiej postaci-Twoje zas szczegolnie:-)
Obie wersje wspaniale i ten ksztalt tak pasuje do tych kolorow,do rodzaju koralikow i takie technicznie idealne-chcialabym miec takie kolczyki.
-Pozdroweczka-Halinka-
Bardzo mi sie podobaja
OdpowiedzUsuńA ja tam oliwki lubię, czy to do szamania, czy w ramach kolczyków. Pieknie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZłote oliwki mnie zauroczyły!!! Tak jak i pierścionki z posta Cztery pory roku :) :) :)
Jeśli będziesz miała ochotę na wymianę to zapraszam na www.wymiankihanki.blogspot.com
Pozdrawiam :)
ja też nie lubię oliwek, więc Twoje kolczyki bym porównała, do czekoladek owiniętych złotkiem :) i od razu zrobiło się smakowicie :D
OdpowiedzUsuńkolczyki oczywiście przecudowne :]
Śliczne oliwki :)
OdpowiedzUsuńqué bonitos!!! y qué bien hechos!!! un saludo
OdpowiedzUsuńNagyon csodálatos mindkettő az arany színű és az ezüst is nagyon nagyon tetszik !!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne - jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńŚliczne platynki-piękne,a broszki-ho-ho-czekam na kolejne śliczności
OdpowiedzUsuńAleż dopracowane - koraliki równiutko wyplecione i świetnie dobrałaś ich kolor. Śliczne ! Ja też nie lubię oliwek ale te Twoje to naprawdę CUDO ! pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne wyszły! :) Chociaż uwielbiam oliwki, to jednak porównanie z czekoladkami w złotkach jakoś bardziej do mnie przemawia - te złote właśnie tak mi się skojarzyły w pierwszej chwili ;))
OdpowiedzUsuńDo oliwek mam podejście takie, jak Ty;)) Bardziej podoba się wersja Platinum, ale skojarzenia mam takie bardziej militarne;))
OdpowiedzUsuńBellisimos trabajos, son preciosos.....extraordinariamente magnificos.....
OdpowiedzUsuńGracias por sus comentarios....
saludos....
Ja tam nie lubie oliwek, ale te kolczyki sa oblędne ;D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na kształt. Świetne są :D Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://koralikowyraj.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twoich prac, są wspaniałe. A te oliwki szczególnie mi się spodobały. Ja też koralikuję, jednak dotychczas jakoś nie umiałam się zabrać za inny kształt niż kulka. Czy masz jakiś schemat, link do zrobienia tych oliwek?
OdpowiedzUsuńnie, nie ma na nie żadnego schematu, po prostu trzeba pokombinować ;) początek robiłam jak kulkę, tylko przy ostatnim dodawaniu koralików dodałam je tylko w dwóch miejscach, symetrycznie :) ale to musisz sama spróbować, zależy jaką oliwkę włożysz w środek. po prostu jak przerwy między koralikami będą za duże - to dodawaj, nie trzymaj się sztywno reguły, że co trzeci rządek dodajesz zawsze X koralików :)
UsuńPiękne oliwki. W ogóle piękne są twoje wszystkie prace:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń